Wpisy archiwalne w kategorii
Z Rolandem
Dystans całkowity: | 1357.61 km (w terenie 168.30 km; 12.40%) |
Czas w ruchu: | 51:00 |
Średnia prędkość: | 26.03 km/h |
Maksymalna prędkość: | 69.10 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 200 (102 %) |
Maks. tętno średnie: | 190 (96 %) |
Suma kalorii: | 25457 kcal |
Liczba aktywności: | 34 |
Średnio na aktywność: | 39.93 km i 1h 32m |
Więcej statystyk |
do Miechowa
Poniedziałek, 27 czerwca 2011 Kategoria M BIKE, Z Rolandem
Km: | 35.38 | Km teren: | 2.50 | Czas: | 01:13 | km/h: | 29.08 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 198198 (101%) | HRavg | 165( 84%) |
Kalorie: | 646kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: M BIKE | Aktywność: Jazda na rowerze |
standart
auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!
Wtorek, 21 czerwca 2011 Kategoria M BIKE, Z Rolandem
Km: | 52.40 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:13 | km/h: | 23.64 |
Pr. maks.: | 54.80 | Temperatura: | 25.0°C | HRmax: | 191191 ( 97%) | HRavg | 159( 81%) |
Kalorie: | 1122kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: M BIKE | Aktywność: Jazda na rowerze |
do skały i po terenie. od początku noga się nie kręciła co widać w średniej. jazda terenowa po dolince. zachciało mi się podjeżdżać ze ojcowa karking płatny do szkoły . Było mokro dużo powietrza. w połowie śliskie kamienie krędkość ok 8km/h uślizg tylniego koła i gleba. kierownica wbiła się między żebra okropny ból na nodze siniak a łokieć boli już 2 dzień oby maraton w kielcach był lrpszy. jeśli ból przejdzie całkowicie pokaże na co mnie stać.
przed deszczem
Niedziela, 19 czerwca 2011 Kategoria M BIKE, Z Rolandem
Km: | 32.22 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:12 | km/h: | 26.85 |
Pr. maks.: | 68.00 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | 195195 ( 99%) | HRavg | 163( 83%) |
Kalorie: | 628kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: M BIKE | Aktywność: Jazda na rowerze |
nieudanie do skały
Sobota, 18 czerwca 2011 Kategoria M BIKE, Z Rolandem
Km: | 25.44 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 30.53 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 198198 (101%) | HRavg | 159( 81%) |
Kalorie: | 426kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: M BIKE | Aktywność: Jazda na rowerze |
zaczęło padać i za Iwanowicami do domu
Z Bartkiem Janowskim
Wtorek, 31 maja 2011 Kategoria M BIKE, Z Rolandem
Km: | 30.00 | Km teren: | 20.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 50.00 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | 180180 ( 91%) | HRavg | 141( 71%) |
Kalorie: | 800kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: M BIKE | Aktywność: Jazda na rowerze |
z tatą
Niedziela, 29 maja 2011 Kategoria M BIKE, Z Rolandem
Km: | 50.38 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 02:07 | km/h: | 23.80 |
Pr. maks.: | 57.20 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 191191 ( 97%) | HRavg | 164( 83%) |
Kalorie: | 1111kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: M BIKE | Aktywność: Jazda na rowerze |
nowy licznik sigma BC 1200+ oraz nowy łańcuch zmiana po 1750km. stara kaseta.
Rajd Kraków - Trzebina
Sobota, 30 kwietnia 2011 Kategoria Z Rolandem, maratony, M BIKE
Km: | 71.70 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:31 | km/h: | 28.49 |
Pr. maks.: | 56.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | 178178 ( 90%) | HRavg | 160( 81%) |
Kalorie: | 1325kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: M BIKE | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rajd Kraków – Trzebinia
Rajd zorganizowany przez miasto Trzebinia. Start z błoń krakowskich.
Na starcie ok600 uczestników startujemy spokojnie z końca. Spokojnie przebijamy się do przodu. Po 20 min średnia 20 słabo. Na 10km zaczyna się spokojnie jechać. Nabierać swojego tępa. Na 13km łapiemy grupkę i po nowym asfalcie 35km/h. Taką grupą do ok. 30 km. I wpadamy do puszczy dulowskiej. Tam zaczynamy tworzyć porządne pociągi. Udało mi się załapać do mocnej grupy. Prędkość 35-40km/h z grupy 6 osób zostaje nas 3. Słyszę tylko krzyk mojego taty ,, chcesz żebym sobie przez ciebie płuca wypluł” został ok7km przed metą. Od tej pory prędkość nie spadała poniżej 38 na szutrach. Ostatni zakręt wypad z lasu na asfalt. Lekki finisz i czas po 42km 1.31. Jest może z 15 osób. Przy odpinaniu numerka rozmowa ze mną:
- jedna pani do drugiej. Oni musieli ruszyć wcześniej.
- druga pani. Tak zawsze przyjeżdżają
- pytanie do mnie. A ty skąd startowałeś?
- ja. Z końca.
Zaprzestały dialog ze mną. Tata wpada 2,5 minuty za mną.
Potem powrót tą samą trasą. Prędkość ok. 30 z 2 innymi zawodnikami (Sikorka, trek karbo)
Sikorka i jazda z przysłowiowym ,,Mastersem” zadumany w sobie na zmianę nie da wyjść, ani żadnej współpracy. Pod jeden lekki podjazd z tatą podejmuje atak i go niema. Potem po pomyleniu trasy znowu się potkaliśmy on jechał znowu z Sikorką. Długi asfalt i ich odjechaliśmy. Ok12km przed Krakowem deszcz taki że nie da się jechać. Czekamy 40 min na przystanku i jedziemy autobusem podmiejskim do Krakowa.
Rajd zorganizowany przez miasto Trzebinia. Start z błoń krakowskich.
Na starcie ok600 uczestników startujemy spokojnie z końca. Spokojnie przebijamy się do przodu. Po 20 min średnia 20 słabo. Na 10km zaczyna się spokojnie jechać. Nabierać swojego tępa. Na 13km łapiemy grupkę i po nowym asfalcie 35km/h. Taką grupą do ok. 30 km. I wpadamy do puszczy dulowskiej. Tam zaczynamy tworzyć porządne pociągi. Udało mi się załapać do mocnej grupy. Prędkość 35-40km/h z grupy 6 osób zostaje nas 3. Słyszę tylko krzyk mojego taty ,, chcesz żebym sobie przez ciebie płuca wypluł” został ok7km przed metą. Od tej pory prędkość nie spadała poniżej 38 na szutrach. Ostatni zakręt wypad z lasu na asfalt. Lekki finisz i czas po 42km 1.31. Jest może z 15 osób. Przy odpinaniu numerka rozmowa ze mną:
- jedna pani do drugiej. Oni musieli ruszyć wcześniej.
- druga pani. Tak zawsze przyjeżdżają
- pytanie do mnie. A ty skąd startowałeś?
- ja. Z końca.
Zaprzestały dialog ze mną. Tata wpada 2,5 minuty za mną.
Potem powrót tą samą trasą. Prędkość ok. 30 z 2 innymi zawodnikami (Sikorka, trek karbo)
Sikorka i jazda z przysłowiowym ,,Mastersem” zadumany w sobie na zmianę nie da wyjść, ani żadnej współpracy. Pod jeden lekki podjazd z tatą podejmuje atak i go niema. Potem po pomyleniu trasy znowu się potkaliśmy on jechał znowu z Sikorką. Długi asfalt i ich odjechaliśmy. Ok12km przed Krakowem deszcz taki że nie da się jechać. Czekamy 40 min na przystanku i jedziemy autobusem podmiejskim do Krakowa.
1000km
Piątek, 29 kwietnia 2011 Kategoria M BIKE, Z Rolandem
Km: | 35.44 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:11 | km/h: | 29.95 |
Pr. maks.: | 45.70 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | 178178 ( 90%) | HRavg | 155( 79%) |
Kalorie: | 582kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: M BIKE | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do Proszowic i z powrotem. Dzisiaj spokojnie(tętno), tatą.
Do Proszowic spokojnym tempem takie założenie. Ale tata nie umie jeździć powoli.
W miejscowości Czechy dostaliśmy propozycję od samochodu służby drogowej o wodę, lecz z niej nie skorzystaliśmy. Wpadamy do Proszowic na rynek czas 34,5min czyli śr prędkość 32km/h. potem już spokojniejszy powrót i średnia ok. 30
Do Proszowic spokojnym tempem takie założenie. Ale tata nie umie jeździć powoli.
W miejscowości Czechy dostaliśmy propozycję od samochodu służby drogowej o wodę, lecz z niej nie skorzystaliśmy. Wpadamy do Proszowic na rynek czas 34,5min czyli śr prędkość 32km/h. potem już spokojniejszy powrót i średnia ok. 30
Skała
Czwartek, 21 kwietnia 2011 Kategoria M BIKE, Z Rolandem
Km: | 49.89 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 29.93 |
Pr. maks.: | 55.10 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 190190 ( 96%) | HRavg | 167( 85%) |
Kalorie: | 892kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: M BIKE | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mocno i szybko do skały do bramy krakowskiej. I do domu tą samą drogą. Fajna średnia najlepsza w życiu. Oby tak dalej!!!
To miał być rozjazd
Wtorek, 19 kwietnia 2011 Kategoria M BIKE, Z Rolandem
Km: | 35.58 | Km teren: | 4.30 | Czas: | 01:15 | km/h: | 28.46 |
Pr. maks.: | 48.70 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | 196196 (100%) | HRavg | 164( 83%) |
Kalorie: | 660kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: M BIKE | Aktywność: Jazda na rowerze |
super szybko do miechowa i z powrotem. Rekord na tej trasie.a i rekord tętna 286(błąd pulsometru) wpisuje 196 bo tyle było na najgorszym podjeździe. oby tak dalej.